środa, 5 grudnia 2012

Slubnie~! bardziej historiograficznie

Lata 50-te to Baby Boom, pojawienie się telewizji oraz powstanie klasy średniej.



Lata 50-te to również  sukces "new look" Dior' a. Paryscy projektanci przypuścili atak i znowu stolica Francji ponownie stała się centrum międzynarodowych trendów mody. Od tamtej chwili korzystanie z tkanin nie miało żadnych ograniczeń. Pełna spódnica "new look" coraz bardziej zyskiwała na popularności. Zaokrąglone i miękkie ramiona, prawie ściągnięta talia, spiczaste piersi i szpilki - były to znaki rozpoznawcze mody dla panien młodych w latach 50-tych. Efekt klepsydry został dodatkowo podkreślony krynoliną i spódnicą typu hoop. To właśnie w tym czasie metalowy zamek przeniósł się do tyłu, dzięki czemu zapinanie go stało się praca dla dwojga :)




Niektórzy mówią, że po sukcesie filmu "Ojciec panny młodej", kostiumy Helen Rose uosabiały idealny zestaw ślubny. Bez wątpienia amerykańskie kobiety ich pragnęły, a do perfekcji zaprezentowała je gwiazda filmu, Elizabeth Taylor. Noszona na ekranie suknia ślubna stała się najbardziej intensywnie kopiowaną suknią z epoki powojennej podczas wczesnych lat pięćdziesiątych. Suknia była niewinna przyzwoita i dziewicza, a z drugiej strony aż nieprzyzwoicie "pochłonięta"szczegółami - ale prawdopodobnie to właśnie miała w zamiarze Helen Rose. 

Stałymi elementami ubioru ślubnego były trzepoczące obszycia, koronkowe gorsety... ba! wszystko koronkowe! suknia, czepek, welon.  



 
 




Czy i Wy chciałybyście pójść do ołtarza w sukni rodem z lat pięćdziesiątych i wyglądać niczym grace Kelly, kiedy wychodziła za księcia Rainiera III?





Lilly










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz