Witam wszystkich przy mojej drugiej odsłonie :)
(przy drugim wpisie mogą być już Was miliony ;)
Czy w pierwszym poście w ogóle się Wam przedstawiłam? Obawiam się, że nie i chciałabym w tym miejscu nadrobić to, jakże hańbiące dla mnie, niedociągnięcie.
Na potrzeby bloga i nie tylko (jak się niedługo dowiecie ;) przybrałam swoistego pin-upowo burleskowego pseudonimu. A przynajmniej taką mam nadzieję ;)
Mesdames et Messieurs, Ladies and Gentlemen
The One and Only...
Lovely Lilly diVine!
.. tu światło pada na mnie, a ja ubrana w kostium z pereł, delikatnie się Wam kłaniam i puszczam do was zalotne oczko. Jest to okazja by oficjalnie zaprosić Was na podróż ze mną w świat burleski, lat 50-tych i świata vintage - a co za tym idzie do zapoznania Was ze mną :)
Ale dość tego! Przejdźmy już do sedna dzisiejszego bloga, choć może moje sedno jeszcze ulegnie zmianie w trakcie pisania ;)
Tym razem się nieco wycwaniłam i nie publikować od razu tego co napiszę a zastosować małą autocenzurę :) Ale! Tylko i wyłącznie ze względu na ewentualne wpadki ortograficzne, albo na moje chaotyczne bohomazy. Bohomazy muszą być zdecydowanie mniej chaotyczne ;)
Zastanawiałam się czy wiecie, a tym samym czy ja Wam zdradziłam, o czym będzie ten blog. Po długich rozmyślaniach, zanim jeszcze założyłam tu swoje konto, podjęłam decyzję o tym, że to miejsce będzie miejscem, gdzie będę mogła przede wszystkich (na miarę moich skromnych możliwości) zapoznać Was ze światem retro. Będę przybliżała Wam dobre książki oraz w miarę możliwości również ubrania, akcesoria i wszystko, wszystko, wszystko co tylko wpadnie mi w ręce! :)
Na koniec chciałam jeszcze dodać, że oprócz wszelkich dóbr - tych duchowym i materialnych ;) - miejsce to będzie również pewną formą pamiętnika. Niedługo zacznie się coś, na co długo czekałam, tak więc nie omieszkam się z Wami tym podzielić! :)
A bientot Mes Amis!
(przy drugim wpisie mogą być już Was miliony ;)
Czy w pierwszym poście w ogóle się Wam przedstawiłam? Obawiam się, że nie i chciałabym w tym miejscu nadrobić to, jakże hańbiące dla mnie, niedociągnięcie.
Na potrzeby bloga i nie tylko (jak się niedługo dowiecie ;) przybrałam swoistego pin-upowo burleskowego pseudonimu. A przynajmniej taką mam nadzieję ;)
Mesdames et Messieurs, Ladies and Gentlemen
The One and Only...
Lovely Lilly diVine!
.. tu światło pada na mnie, a ja ubrana w kostium z pereł, delikatnie się Wam kłaniam i puszczam do was zalotne oczko. Jest to okazja by oficjalnie zaprosić Was na podróż ze mną w świat burleski, lat 50-tych i świata vintage - a co za tym idzie do zapoznania Was ze mną :)
Ale dość tego! Przejdźmy już do sedna dzisiejszego bloga, choć może moje sedno jeszcze ulegnie zmianie w trakcie pisania ;)
Tym razem się nieco wycwaniłam i nie publikować od razu tego co napiszę a zastosować małą autocenzurę :) Ale! Tylko i wyłącznie ze względu na ewentualne wpadki ortograficzne, albo na moje chaotyczne bohomazy. Bohomazy muszą być zdecydowanie mniej chaotyczne ;)
Zastanawiałam się czy wiecie, a tym samym czy ja Wam zdradziłam, o czym będzie ten blog. Po długich rozmyślaniach, zanim jeszcze założyłam tu swoje konto, podjęłam decyzję o tym, że to miejsce będzie miejscem, gdzie będę mogła przede wszystkich (na miarę moich skromnych możliwości) zapoznać Was ze światem retro. Będę przybliżała Wam dobre książki oraz w miarę możliwości również ubrania, akcesoria i wszystko, wszystko, wszystko co tylko wpadnie mi w ręce! :)
Na koniec chciałam jeszcze dodać, że oprócz wszelkich dóbr - tych duchowym i materialnych ;) - miejsce to będzie również pewną formą pamiętnika. Niedługo zacznie się coś, na co długo czekałam, tak więc nie omieszkam się z Wami tym podzielić! :)
A bientot Mes Amis!
Droga Lilly diVine!
OdpowiedzUsuńPlanuje obserwować twojego jakże interesująco zapowiadającego się bloga jak tylko odkryje, jak zostać obserwatorem bloga :P