czwartek, 18 października 2012

Danseur


  Moje Kochane!

Dziś trochę i dla ciała i dla ducha :) Fucha!

Aby wczuć się odrobinę w lata 50-te i ich styl, najlepiej jest pośpiewać i potańczyć :))

a nic tak pozytywnie nie nastraja jak... Elvis!!! :)) na pierwszy rzut jeden z największych hitów Króla - Hound Dog. 


a żeby szaleństwu rockandrollowemu stało się dziś za dość, trzeba po pierwsze umieścić, po drugie odpalić, a po trzecie zacząć energicznie tańczyć do piosenki, którą na pewno wszystkie znacie :)

Nie pozostaje mi nic innego, jak dołączyć link i wraz z Wami oddać się radosnym pląsom :) może w pracy nikt nie będzie miał mi tego za złe ;)



A już jutro kolejna partia, część retro piosenek :)

Całuję,
Lilly






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz